Translate

wtorek, 24 czerwca 2014

Bioderma Sebium Serum

Bioderma Sebium Serum



Na prośbę Bioderma Sebium Serum :) . Używałam tego kosmetyku parę lat temu jednak nie pamiętam jakie były moje odczucia na jego temat. Będę więc kierowała się zapewnieniami producenta i opiniami innych :) . Tak więc Bioderma Sebium Serum zawiera 15% kwas glikolowy który występuje naturalnie w trzcinie cukrowej i bardzo dobrze działa na naszą cerę. Pełni on funkcję peelingu, a zawarty panthenol gwarantuje doskonałą tolerancję produktu, ponieważ przyśpiesza procesy regeneracji. Preparat zawiera także kompleks Fluidactiv ( tak jak AKN i Photoderm ), który zachowuje płynność sebum i zapobiega powstawaniu nowych zaskórników. Sebium Serum łagodzi skórę i redukuję powstałe zmiany zapalne. Producent zapewnia nas także, że krem nie zatyka porów - i faktycznie, w składzie nie doszukałam się składników które miałyby wpływać na pojawianie się niedoskonałości.
Cena: 60zł / 40ml
...


Skład kosmetyku:
- glycolic acid - występuje naturalnie w trzcinie cukrowej, ma działanie nawilżające, złuszcza powierzchowną warstwę naskórka, wspomaga odnowę i regenerację skóry właściwej :)
- sodium hydroxide - regulator pH
- panthenol - substancja nawilżająca, przyspiesza procesy regeneracji, nadaje uczucie gładkości
- bis - PEG15 methyl ether dimethicone - lekki silikon, emulgator odżywiający skórę
- dipropylene glycol - substancja nawilżająca skórę, ma zdolność do przenikania przez warstwę rogową naskórka, ułatwia transport innych substancji w głąb skóry
- mannitol - cukier, działanie bakteriostatyczne, reguluje pracę gruczołów łojowych, nawilża :)
- xylitol - cukier, działanie bakteriostatyczne, reguluje pracę gruczołów łojowych, nawilża :)
- rhamnose - cukier, działanie bakteriostatyczne, reguluje pracę gruczołów łojowych, nawilża :)
- fructooligosaccharides - nawilża
- ginkgo biloba leaf extract - wyciąg z miłorzębu, wzmacnia tkankę łączną, uelastycznia i ujędrnia skórę, łagodzi cienie i "worki" pod oczami, poprzez zawartość wit. C wspomaga usuwanie przebarwień, zawiera naturalny filtr UV 40, przez co chroni skórę przed szkodliwym działaniem promieni :)
- dodecyl gallate - naturalny przeciwutleniacz :)
- ammonium acryloyldimethyltaurate - reguluje lepkość kremu
- hydroxyethylcellulose - stabilizuje, reguluje lepkość
 propylene glycol - substancja nawilżająca skórę, ułatwia transport substancji w głąb skóry
- biosaccharide gum - 1 - odżywia skórę 
- phenoxyethanol - konserwant
- fragrance/parfum - kompozycja zapachowa 


Dużym plusem jest brak parabenów i innych substancji negatywnie wpływających na nasze zdrowie :). Poza tym w składzie znajduje się wiele składników naturalnych i odżywczych dla skóry. Chyba sama zdecyduje się na zakup tego produktu. Myślę, że tajemnica tego kremu to własnie kwas glikolowy który należy do kwasów AHA . Wielokrotne stosowanie tego kwasu powoduje, że nasza skóra zwiększa swoją grubość o 25% bez wywołania stanu zapalnego. Przy długotrwałym stosowaniu ( 6 miesięcy i dłużej ) preparatów zawierających kwas glikolowy dochodzi do odbudowy włókien sprężystych i poprawy elastyczności skóry.


3 komentarze:

  1. Dziękuję Ci bardzo za post :) zastanawia mnie tylko jeden składnik, a mianowicie ginkgo biloba leaf extract napisałaś, że owa substancja zawiera naturalny filtr uv, czy więc niezbędne jest używanie dodatkowych filtrów podczas stosowania preparatu? Używam go już dość długo, na pewno ponad 3 miesiące, również teraz latem i nie zauważyłem na twarzy nic niepokojącego w postaci plam, ale obawiam się, że mogą się pojawić i czy możliwe jest, żeby skóra "przyzwyczaiła" się do tego produktu, bo wydaje mi się, że z czasem działa on jakby słabiej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciężko mi jest odpowiedzieć na twoje pytanie odnośnie filtru UV, ponieważ nie jestem niestety dermatologiem . Ale uważam, że niezbędne jest stosowanie innych filtrów na twarz ( najlepiej SPF 30 lub 50 ), ponieważ owa substancja jest zawarta w tym kremie w niewielkich ilościach i nie daje nam 100% ochrony przez promieniowaniem UV. Jeśli masz cerę problemową to polecam Bioderma Photoderm AKN SPF 30 ( w poprzednim poście ). Ten krem także zawiera ginkgo biloba leaf, ale dodatkowo zawiera jeszcze inne substancje takie jak methylene bis -benzotriazolyl tetramethylbutylphenol,butyl methocydibenzoylmethane ,które chronią naszą skórę przed promieniowaniem UV. Ogólnie jestem zdania, że w okresie letnim nie powinno się stosować preparatów zawierających kwasy, ponieważ mogę one powodować wspomniane przez Ciebie plamy na twarzy. Tak więc odradzałabym stosowanie tego kosmetyku do września, albo stosowanie go na noc, ale wtedy na dzień koniecznie krem z wysokim filtrem. Co do twojego drugiego pytania odnośnie "przyzwyczajania" się skóry do kosmetyku uważam, że nie jest to możliwe. Mimo iż każdy z nas ma czasami wrażenie, że krem przestał działać ,jest to błędne. Najczęściej takie wrażenie odnosimy własnie w kremach z kwasami lub retinolem ( są to substancje złuszczające ). W tym przypadku jest to kwas glikolowy. Jednak przy używaniu takich kosmetyków nasza skóra potrzebuje też się zregenerować ( czas regeneracji naskórka wynosi 28 dni ) i nie może się cały czas złuszczać w widoczny sposób. Bardzo ważne jest używanie innego kremu ( na dzień inny i na noc inny), ponieważ potrzeby skóry ulegają ciągłym zmianom. Jeśli będziesz miał jeszcze jakieś pytania to zapraszam :)

      Usuń
    2. Chwilowo nie mam już więcej pytań, bardzo dziękuję Ci za odpowiedź i serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń

Czekam na twoją opinie :)